sobota, marca 25, 2006

Zamieniłem się w Stefana

...
Spokojnie, to tylko stan przejściowy, który będzie trwał najpóźniej do najbliższego piątku, kiedy to mija termin oddania projektu z X**T. To znaczy projekt jest właściwie gotowy, niemal wszystko działa, zostało trochę poprawek natury, powiedzmy, kosmetycznej. Niestety trzeba do niego napisać jeszcze 5000-10000 słów dokumentacji, co, jak, dlaczego itd. Dla ułatwienia dokumentacja musi być w czystym XHTML-u, bo przecież człowiek-kaczor z W*C nic innego nie przyjmie.
W sumie napisałbym coś więcej, ale nie bałdzo mam o czym. Aha, z ciekawostek: przyjechała siostra Stefana, i wczoraj wszelacy Polacy (czyli 4) poszli do jakowegoś pubu w celu integracji, ja zaś zostałem w domu, gdyż musiałem pisać dokumentację/nie chciało mi się*.
_____
* niepotrzebne skreślić

wtorek, marca 21, 2006

Ile wynosi arccos(1.95) ?

Pytanie postawione w temacie, choć po chwili zastanowienia (chwili wynoszącej od zera dla matematyków, do plus nieskończoności dla antymatematyków, raczących zwać się humanistami, zapominając przy tym co właściwie słowo "humanista" oznacza, no ale to temat na oddzielną rozprawkę, więc koniec dywagacji)... ee o czym to ja...

Dobra jeszcze raz: pytanie to po chwili zastanowienia wydaje się dawać oczywistą odpowiedź, wszelako okazuje się, iż jednak mylicie się wy, którzy odpowiedzieliście coś w stylu: "wartość nieokreślona", tudzież "pytanie nie ma sensu". Otóż arccos(1.95) jest całkiem konkretną liczbą rzeczywistą, ale ile dokładnie wynosi, powiem później.

Sobota i niedziela (z rozpędu chciałem powiedzieć "weekend", ale przecież to tylko połowa weekendu... dobra znów mi się zebrało na dywagację, jak tak dalej pójdzie, to nigdy tego posta nie skończę, więc może koniec tych dywagacji), no tak o czym to ja...

Więc (wiem, nie zaczyna się zdania od więc... eee)

Dobra odstraszyłem już wszystkich, którzy postanowili przeczytać ten post, więc właściwie mogę go już dalej nie pisać, no ale co tam, przynajmniej nie będziecie mogli powiedzieć, że nic nie pisuję:)

Dobra koniec dywagacji.

Sobota i niedziela upłynęły w dużej mierze na pracy nad projektem dla człowieka-żaby, choć XSLT też dostało swój przydział czasu. Nic więc ciekawego nie mogę o tych dwóch dniach powiedzieć. Wczoraj odbył się wykład z człowiekiem-wiewiórem, który opowiadał co zrobić, abyśmy mogli porozmawiać ze swoją stroną WWW.
- Cześć mój blogu.
- No cześć Lechu, może byś napisał nowego posta, bo tu Twoje ziomaki próbują mnie zhackować za to że za rzadko piszesz.
- No dobra, czas na jakiegoś posta. Zaczynam dyktować: "Pytanie postawione w temacie (...)"

Może za jakiś, raczej dłuższy, czas będziemy mogli ze swoimi komputerami tak porozmawiać. Niewątpliwie kluczowy dla przyszłości będzie oczywiście kolejny standard W3C, czyli VoiceXML. Jak powiedział człowiek-żaba, jeszcze rok temu ciężko by mu było wskazać jakikolwiek serwis, który by tego używał. Ech ta filozofia ludzi z W3C mnie fascynuje. "Wymyśliliśmy wielką kupę, nikt tego nie używa. Może wymyślimy więc jakąś inną kupę, pewnie jej też nikt nie użyje ale co tam".

A co do dzisiejszego wykładu... uwaga, uwaga, kto zgadnie co było? Tak, widzę las rąk, proszę o spokój, każdy dostanie cukierka. Może, może pani z prawej, tak słucham, co było dzisiaj na wykładzie. Co ja słyszę, zgaduje pani, że NA DZISIEJSZYM WYKŁADZIE CZŁOWIEK-KACZOR OPOWIADAŁ O KOLEJNYM STANDARDZIE W3C, KTÓREGO NIKT NIE UŻYWA? Gratuluję, brawo, to właśnie jest prawidłowa odpowiedź, wygrała pani telewizor, oczywiście w standardzie W3C! Niech pani nie myśli tylko, że coś w nim obejrzy, ten telewizor odbiera tylko kanały nadawane w standardzie W3C, niestety nikt tego standardu nie używa, ale co tam, ważne że W3C.

Ostatnio wieczory spędzam razem z Łukaszem i Piotrkiem, głównie czas poświęcamy na XSLT, żeby to wreszcie skończyć. Bodajże w niedzielę siedzieliśmy do jakiejś pierwszej w nocy, próbując doprowadzić projekt do stanu finalnej używalności. Walczyliśmy z zamianą łuku elipsy na krzywą Beziera, oczywiście nie działało, zaś dogłębna analiza zmiennych wykazała dość dziwne wyniki. Błąd tkwił bardzo głęboko i był bardzo wredny. Właśnie dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że w XSLT wartość arccos(1.95) wynosi około 58 radianów, czyli jakieś 3330 stopni!